Czy IFS jest dla mnie?

Poznaj podejście Systemu Wewnętrznej Rodziny i sprawdź, czy z Tobą rezonuje

Coraz więcej osób poszukujących głębszego kontaktu ze sobą trafia na podejście IFS – Internal Family Systems, czyli System Wewnętrznej Rodziny (SWR). To metoda, która porusza, zaprasza do wewnętrznej podróży i daje przestrzeń na coś, czego często brakowało nam wcześniej: czułą relację ze sobą samym.

Ale czy to podejście jest właśnie dla Ciebie?

W tym artykule nie znajdziesz obietnic ani gotowych odpowiedzi.
Zamiast tego – zaproszenie do wsłuchania się w siebie. Może w tym, co przeczytasz, coś Cię poruszy. A może nie. I to też będzie w porządku.

IFS, czyli System Wewnętrznej Rodziny, to podejście stworzone przez Richarda Schwartza. Opiera się na założeniu, że każdy z nas składa się z różnych wewnętrznych części – subosobowości, które mają swoje głosy, emocje, przekonania i intencje.

Możemy mieć w sobie:

• część, która chce mieć wszystko pod kontrolą,
• część, która wstydzi się i chowa,
• część, która ciągle działa i nie umie odpocząć,
• część, która tęskni za bliskością,
• …i wiele innych.

W IFS nie chodzi o to, by się ich pozbyć. Wręcz przeciwnie – każda część jest cenna, nawet jeśli działa w sposób, który przynosi cierpienie. Naszym celem nie jest je uciszyć, ale poznać, zrozumieć i przyjąć. To prowadzi do głębokiej wewnętrznej transformacji, opartej na relacji, a nie na kontroli.

IFS może być szczególnie pomocne, jeśli:

• Czujesz się rozdarty wewnętrznie – jakby różne części Ciebie ciągnęły w różne strony.
• Doświadczasz emocji, które trudno Ci zrozumieć lub wyrazić.
• Masz w sobie krytyczne głosy, które ranią Cię od środka.
• Trudno Ci odpoczywać, bo coś w Tobie ciągle każe „robić więcej”.
• Czujesz, że jesteś dla wszystkich, tylko nie dla siebie.
• Tęsknisz za tym, by być bliżej siebie – ale nie wiesz, od czego zacząć.

IFS to podejście dla tych, którzy nie chcą już walczyć ze sobą, ale nauczyć się ze sobą rozmawiać. Dla tych, którzy chcą wreszcie usłyszeć siebie naprawdę – nie tylko umysłem, ale i sercem.

Choć IFS (System Wewnętrznej Rodziny) to podejście, które może otworzyć drzwi do głębokiej przemiany, nie każdy musi się w nim odnaleźć – i to jest w pełni zrozumiałe.

Każdy z nas ma inną drogę. Dla jednych IFS okaże się punktem zwrotnym, dla innych tylko jedną z wielu inspiracji. Czasem rezonujemy z innym językiem, inną strukturą, innym tempem. I dobrze, że mamy wybór.

Nie ma jednej właściwej metody dla wszystkich.
Ważne jest to, co z Tobą współbrzmi – co Cię otwiera, co wzbudza zaufanie, co pozwala Ci naprawdę spotkać się ze sobą.

IFS nie przekonuje na siłę. Nie obiecuje natychmiastowych rezultatów.
Jest jak cicha przestrzeń, która czeka – aż w Tobie pojawi się gotowość lub ciekawość: „a może właśnie to?”

W pracy coachingowej opartej na IFS zapraszam Cię do spotkania z tym, co w Tobie żywe.

Nie analizujemy. Nie rozwiązujemy problemów na siłę.
Zatrzymujemy się. Słuchamy. Sprawdzamy, która część właśnie mówi. I zapraszamy Self – tę głęboką, spokojną obecność w nas – by popatrzyła z łagodnością i zrozumieniem.

W takiej przestrzeni nawet najbardziej poranione części mogą poczuć się zauważone. A części, które przez lata trzymały wszystko w ryzach, mogą wreszcie odpocząć.

Nie potrzebujesz być gotowy/a w stu procentach.
Czasem wystarczy iskra ciekawości. Chwilka zatrzymania. Cichy szept w środku: „coś mnie tu przyciąga…”

Możesz zadać sobie kilka prostych pytań:

• Czy mam w sobie część, która chce się lepiej zrozumieć?
• Czy często czuję napięcie między różnymi głosami w sobie?
• Czy tęsknię za spokojem, który nie jest ucieczką, ale byciem sobą?

Jeśli któreś z tych pytań porusza coś w Tobie – to może być znak.

Nie da się tego ocenić z zewnątrz.
Ale możesz sprawdzić – spokojnie, w swoim tempie, z uważnością.
Możesz poczytać więcej. Posłuchać. Może spróbować jednej sesji.

IFS to nie technika. To zaproszenie. Do spotkania z tym, co żywe, prawdziwe i całkowicie Twoje.
A jeśli poczujesz, że to nie to – również będzie to dobry krok. Bo będzie Twój.

Wkrótce na stronie pojawią się artykuły o:

• pracy z wewnętrznym krytykiem,
• jakości Self,
• transformującej obecności w coachingu,
• duchowym wymiarze IFS.

Jeśli czujesz, że to podejście z Tobą rezonuje – napisz do mnie.
Z radością opowiem, jak może wyglądać takie spotkanie – bez zobowiązań, w atmosferze pełnej szacunku.